piątek, 29 marca 2013

5 rozdział.

 Rano Alicję obudził telefon. Dzwoniła Tosia.
 - Czeeść śpiochu. Lepiej wstawaj i się ubieraj.
 - Po choleeeeeeeeeeeerę? - ziewnęła.
 - Ty nie wiesz? Dastin miał ci wczoraj powiedzieć, pewnie zapomniał... Idziemy dzisiaj w czwórkę do kina. I nie ma, że się nie zgadzasz. Później pewnie wpadniemy na pizzę. Zabierz trochę forsy. No, więc rusz ten tyłek z łóżka w którym pewnie leżysz i idź się szykuj! - krzyknęła i się rozłączyła. Ali jakość zczołgała się z łóżka i poszła do łazienki. Szybko się umyła i wysuszyła włosy. Zaplotła je w kłosa. Ubrała sukienkę, a kiedy się pomalowała zadzwonił dzwonek. Zgarnęła pieniądze ze skarbonki i wyszła. Na zewnątrz stała cała trójka: Artur, Dastin i Tosia. Nastolatka przytuliła się z Arturem i Tosią, a Dastina pocałowała w usta. Jej przyjaciel nie potrafił ukryć wściekłości. Był chorobliwie zazdrosny.
 - To wy już jesteście razem? - spytał Arti.
 - Nie, nie jesteśmy - odpowiedziała z uśmiechem Ali, łapiąc Dasta za rękę.
 - Jeszcze - szepnął chłopak.
 Artur był cały czerwony. Gdyby Anti go nie zatrzymała, rzuciłby się na kolegę. Ruszyli w miasto kierując się do kina. Z całego repertuaru wybrali komedię, kupili bilety, pop corn i w ciszy usiedli na kanapie przed salą, czekając na seans. Pięć minut przed filmem weszli. Usiedli na swoich miejscach w ostatnim rzędzie. Dastin cały czas całował się z Alicją, a Tosia rozmawiała z Arturem, którego denerwowała cała ta sytuacja. Kiedy film się skończył wyszli i poszli w milczeniu do ulubionej pizzerii.
 - Co z wami? - spytała Alicja.
 - A co ma z nami być? - parsknął Arti.
 - Nie rozmawiamy dzisiaj praktycznie... Jakoś tak dziwnie...
 - Jak mamy rozmawiać kiedy ty ciągle liżesz się z Dastinem? - stwierdził kolega.
 - Przeszkadza ci to czy coś? Bo nie rozumiem?
 - Żebyś wiedziała, że przeszkadza, dobra, nie chce mi się tutaj dłużej siedzieć - powiedział i wyszedł trzaskając drzwiami.
 - Artuuuur! Czekaj! - krzyknęła Tosia i wybiegła za przyjacielem.
 - O co im wszystkim dzisiaj chodzi? - spytała wściekła Ali.
 - Są zazdrośni... - odpowiedział i po raz kolejny pocałował dziewczynę. - Wiem, że obiecałem, że nie będę się narzucać, ale... Zdecydowałaś już może?
 - Miałam właśnie ci o tym powiedzieć... Bo myślałam nad nami przez całą noc.
 - I ?
 - Nie domyślasz się?
 - Nie trzymaj mnie w niepewności. Powiedz, proszę.
 - Zgadzam się, możemy spróbować... - szepnęła. Chłopak przytulił ją mocno i pocałował czule w czoło. Zamówili dla siebie pizzę. Po godzinie wyszli najedzeni i szczęśliwi. Spędzili jeszcze trochę czasu w parku, a potem Dastin odprowadził nastolatkę do domu. Alicja weszła do mieszkania, jej matki nie było, pewnie poszła do babci. Dziewczyna usiadła w swoim pokoju. Włączyła facebook'a. Od razu wyświetliła się wiadomość od Tosi:
 ,, Wróciłam do domu, radzę ci pogadać z Arturem jak najszybciej, bo jest w złym stanie... "
 - Pogadam z nim jutro, bo dzisiaj jestem za bardzo zmęczona - odpisała.
 - A tak wgl jak wasza randka z Dastem ?
 - Świetnie było. ;)))))))) Jesteśmy razem.
 - Serio ? :O
 - Nooo. :>
 - To szczęścia ♥
 - Dziękuję, przyda się. :) Dobra ja spadam, może trochę poczytam i chyba się położę, bo głowa mnie boli od nadmiaru emocji. C :
 - Paa. ;)
 Nastolatka odłożyła laptopa, nawet nie zabierała się za książkę, bo nie miała ani ochoty ani siły. Od razu się położyła i zasnęła...
________________________________________
PRZECZYTAŁEŚ/AŚ = KOMENTARZ. ♥

14 komentarzy:

  1. dobry wpis! zapraszam również do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Przestań spamować w końcu całe moblo, bo robisz się z tym nudna, jak ten cały Twój blog:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś się nie podoba to po prostu omijaj. Chcę po prostu, żeby dużo osób zauważyło ten blog, a moblo jest jednym ze sposobów, jak coś ci się nie podoba to nikt cię nie zmusza tu wchodzić. ;)

      Usuń
    2. Nikt mnie nie zmusza, ale każdego denerwuje to, jak tam ciągle zamieszczać link tego bloga. Chcesz - spamuj, ale w innych miejscach bądź dodaj jeden, czy dwa wpisy o nowej notce, itp, ale nie ciągle nie wiadomo, ile tych wpisów z tym linkiem -,- robisz z siebie nie wiadomo kogo takim sposobem. A każdy, kto tam wchodzi, to wchodzi, aby poczytać wpisy konkretnych osób bądź nowych talentów, a nie ciągłe spamy, które ty wywołujesz:))

      Usuń
  3. dodaj następny, błagam! siedze całymi dniami i czekam aż coś dodasz ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak miło, że ktoś czeka, aż dodam coś na tego ,,nudnego" bloga. :*

      Usuń
    2. wcale nie jest nudny *.* wręcz przeciwnie ;)

      Usuń
    3. każdego dnia razem z przyjaciółką wchodzimy i z niecierpliwością czekamy na następny rozdział ;) <3

      Usuń
  4. świetne te opowiadania *.* kiedy następne? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj może jeszcze mi się uda coś skombinować, a jeżeli nie to jutro. :*

      Usuń